niedziela, 29 stycznia 2017

Rozdział 7

Witam, pojawiam się tu znowu. Napisałam rozdział. Niedokończona historia stała mi w gardle niczym kość, więc postanowiłam do niej wrócić. Miłego czytania. Ten rozdział jest dla Mio, która dała mi niespodziewanego kopa :*

czwartek, 1 października 2015

Miłość Lucjusza Malfoya

A jednak coś skrobnęłam. Nagła iskierka weny.
P.S. Polecam przeczytać dwie poprzednie miniaturki znajdujące się w zakładce Miniaturki, ponieważ składają się one jakby w całość :)

czwartek, 25 czerwca 2015

TO JUŻ JEST KONIEC.

Moi kochani. 
Katia kończy z HP. 
Nie mam do tego weny, nie mam czasu, ani ochoty. Pisałam "Wroga...", pisałam miniaturki, pisałam DT, ale teraz już pisać nie będę.
Bloga nie usunę, bo może... może kiedyś tu wrócę, ale nic nie obiecam bo nie wiem kiedy to nastąpi. Póki co kończę przygodę z HP. 
Dziękuję wszystkim za komentarze i motywowanie mnie do pisania.

Zastanawiałam się, czy zdradzić Wam przynajmniej jak to miało się potoczyć, ale jednak doszłam do wniosku, że nie powiem nic.
Każdy ma inny styl, jedni wolą lukier inni krew. Ja jestem z tych, co preferują to drugie, więc moje opowiadanie nigdy nie miało być cukierkowe, nie miało być ani o miłości ani o słodkości, lecz destrukcyjnej obsesji, prowadzącej człowieka na samo dno dołu wypełnionego gównem.

Ale nie bójcie się, nadal będę w kilku grupach, będę czasem śledzić blogi, więc... 
Sława Czarnemu... bla, bla, bla. 

Kocham Was Miśki :* 
katia_black

wtorek, 10 marca 2015

Rozdział 5

Nareszcie coś dodaję. Ponieważ ostatnio moja wena przerzuciła się w nieco inne rejony świadomości, dlatego tak niewiele, ale mogę was zapewnić, że będę kontynuować, aż do końca, tylko nie wiem jak to wyjdzie czasowo. Postaram się dodawać rozdział raz na miesiąc. Miłego czytania i proszę o komentarze. :*

środa, 4 lutego 2015

Sowa

Powiem szczerze, brak komentarzy mnie dobija, nie wiem, czy ktokolwiek to czyta i szczerze zastanawiam się, czy kontynuować... Dziękuję tym, którzy skomentowali. Cierpię na brak motywacji. Jestem w trakcie rozdziału piątego, ale stanęłam w miejscu dobita tym, że wyświetleń przybywa, a komentarzy brak. Pozdrawiam Was i czekam na odzew.

sobota, 24 stycznia 2015

Rozdział 4


Tym razem krócej, ale wiecie jak to jest, życie, małżeństwo, dom, praca. Z resztą, co Wam będę mówić. Rozdział dość krótki, ale mam nadzieję, ze się spodoba.